Dzieci listy piszą...
Ptaki towarzyszą ludziom od zawsze. Ożywiają w sposób namacalny nasze otoczenie. Nawet w betonowych miastach, można je zaobserwować i z łatwością usłyszeć ich śpiew. Przyglądając im się bliżej dostrzeżemy piękne ubarwienie, niezwykłe zachowania, grację ruchów. Oczaruje nas łatwość z jaką latają. Można też przyjąć, że wieszanie budek stanowi rekompensatę dla ptaków za szkody, które te doznały z ręki człowieka. Zamurowywanie i zasłanianie wszelkich dziur i szpar w budynkach, zabudowa coraz większych obszarów, przekształcanie siedlisk, wycinka starych, dziuplastych drzew, plaga wałęsających się kotów. Wszystko to powoduje, że ptaki mają coraz słabsze warunki do rozrodu i wiele z nich nie przystępuje do lęgów. Najmłodsi uczniowie postanowili pomóc ptakom, napisali list do dziadka Adama Kałafuta, w którym zawarli prośbę o zbudowanie budek lęgowych. Odzew był natychmiastowy. Uczniowie pięknie je pomalowali i z pomocą naszego konserwatora pana Jana oraz dzięki życzliwości sąsiadki szkoły pani Bożeny budki zawisły na drzewie. Z okien szkoły będziemy obserwować czy mają już swoich lokatorów.
